Tytuł: The Call. Wezwanie
Autor: Peadar Ó Guilín
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Cena: 36,90zł
Ilość stron: 352
Data premiery: 11.04.2017
Co byś zrobił mając tylko chwilę, żeby uratować swoje życie, a zegar już zaczął odliczanie
Trzy minuty
Nessa, Megan i Anto wiedzą, że pewnego dnia znajdą się w przerażającej krainie, do której zostaną Wezwani.
Dwie minuty
Na nieznanym terenie ruszą za nimi bezwzględni łowcy, którzy zrobią wszystko, by ich dopaść i zabić.
Minuta
A Nessa nie może biegać. Czy mimo porażenia nóg ma szansę na przeżycie, kiedy przyjdzie pora jej Wezwania?
Czas ucieka…
ZAPOMNIJCIE O IGRZYSKACH ŚMIERCI I WIĘŹNIU LABIRYNTU. PORA NA THE CALL
I ten moment, w którym musisz zrecenzować książkę bez spojlerów, ale jest Ci naprawdę ciężko, bo tak cholernie Ci się podoba *_* Może dlatego też zwlekałam z napisaniem jej recenzji. - ALEXANDRA
Nie jestem wymagającym czytelnikiem, co sprawia, że książki na ogół mi się podobają, ale co za tym idzie, niestety ciężko jest, aby książka stała się moim ulubieńcem albo miłością. Z the call było inaczej niż z innymi książkami. Z początku myślałam, że będzie to kolejna historia typu "więzień labiryntu" "igrzysk śmierci" czy "niezgodnej". Niestety muszę się także przyznać, że nie dawałam zbyt dużych szans dla niej, i na starcie zakładała ze książka będzie bublem. Mimo przepięknej okładki wszystko było na nie. Na domiar złego styl, Paedara o Guilin różnił się od standardowego pisania . Zdania skonstruowane są tak, że bardzo łatwo czujemy się głównym bohaterem, i gramy pierwsze skrzypce w tej powieści. Po około 5 stronach wiedziałam jednak, że książka stanie się moim ulubieńcem. Więc z każdym kolejnym zdaniem książka stawała się coraz bardziej ciekawsze i podbijała moje serce z wielkim zaskoczeniem.
OCENA 9,5/10
Komentarze
Prześlij komentarz