Książki, które zmieniły nasze życie cz 1
1. Oskar i pani Róża
Książka Erica-Emmanuela Schmitta „Oskar i pani Róża" to piękna i ciepła opowieść niosąca nadzieję i wiarę.
Głównym bohaterem jest dziesięcioletni Oskar, u którego zdiagnozowano białaczkę. Chłopiec ma przed sobą jedynie dwanaście dni życia... Gdy lekarze bezradnie rozkładają ręce, a rodzice nie potrafią nawiązać z chłopcem kontaktu ani oswoić się z myślą o jego nieuniknionym odejściu, zjawia się tajemnicza ciocia Róża. Jej niezwykły pomysł umożliwi Oskarowi i jego rodzicom pogodzenie się ze śmiercią.
„Oskar i pani Róża” to opowieść o śmierci. Tej najtrudniejszej, niewytłumaczalnej i najbardziej smutnej, bo dotyczącej małego dziecka. Książkę uzupełnia niezwykły prezent. Zawiera ona niezwykle osobistą przedmowę w formie listu napisaną specjalnie do polskich czytelników. Autor zdradza w nim, co skłoniło go do opowiedzenia niezwykłej historii Oskara i jak zmieniła ona jego życie.
Co ona zmieniła w nas?
Za każdym razem, gdy ją czytamy wynosimy coraz więcej, a w szczególności to, że nie warto bać się śmierci, tylko należy czerpać radość z życia i z każdej chwili, która jest nam dana, ponieważ nigdy nie wiemy, kiedy ktoś nam powie, np. został Ci ostatni miesiąc życia.
2. Mały Książę
"Mały Książę" to niezwykłe arcydzieło literatury, które stało się ulubioną lekturą wielu pokoleń dzieci i dorosłych na całym świecie. Zostało przetłumaczone na dwieście pięćdziesiąt trzy języki i dialekty i wydane w milionach egzemplarzy. Już od siedemdziesięciu lat Antoine de Saint-Exupéry w tej baśniowej opowieści o małym złotowłosym chłopcu mówi o przyjaźni, miłości, odpowiedzialności, samotności i cierpieniu. Bez zbędnego moralizowania, w sposób prosty i bezpośredni, z dziecięcą naiwnością i otwartością dzieli się z czytelnikami refleksjami nad tym, że dobrze widzi się tylko sercem. To, co najcenniejsze, jest niewidoczne dla oczu.
Za postacią głównego bohatera skrył się sam autor. Spotkanie Małego Księcia z pilotem jest rozmową pisarza z samym sobą powrotem do tematów, które zawsze dla niego były istotne.
Co ona zmieniła w nas?
W tym przypadku tak jak z Oskarem jest to samo, z każdym kolejnym czytaniem wynosimy coraz więcej, ale w Małym Księciu najbardziej zmieniła się w nas myśl o przyjaźni, już nie nadużywamy słowa PRZYJACIEL, ponieważ jest to jedno z niewielu słów, które maja wielką wartość w naszym życiu.
3. 7 dni
Jeden prześladowca, jeden cel, dwie ofiary…
Jess jest otyła, nosi niemodne ubrania, jest nieśmiała i nie chce rzucać się w oczy. Kez to jej przeciwieństwo – przebojowa, atrakcyjna i jedna z najbardziej popularnych dziewcząt w szkole. Ich drogi krzyżują się pewnego popołudnia, a Kez zaczyna zamieniać życie Jess w piekło, dręcząc ją i upokarzając. Cała sytuacja nie jest jednak tak jednoznaczna jakby się wydawało, ponieważ z pozoru idealna Kez, za fasadą pewności siebie, ukrywa bolesną tajemnicę…
Książka skonstruowana jest na zasadzie równoległych narracji, z perspektywy dwóch głównych bohaterek. Akcja rozgrywa się na przestrzeni tygodnia - 7 dni, w szybkim tempie, nawiązując w pewien sposób do stylu życia nastolatków na portalach społecznościowych.
Niektóre rozdziały poprzedzają wpisy na facebooka wraz z komentarzami.
Co ona zmieniła w nas?
Książka dała nam siłę do walki z ludźmi, a raczej prześladowcami (również naszymi), którzy chyba nie wiedzą, co tak naprawdę czuje "ofiara", czyli osoba nie zasługują na to, by być szykanowana. W naszym mniemaniu osoba, która ma za dużo do powiedzenia w temacie, który jej nie powinien interesować, np wygląd, waga, czy wymowa innej osoby, jest ofiarą, ale życiową, ponieważ to u niego w głowie siedzą słabości, których nie potrafi rozwiązać, a obgadywanie daje m ulgę i zapomnienie, co tak naprawdę jest ważne, bądź własnych problemów.
4. Milion Cudownych Listów
Podnosząca na duchu historia dziewczyny, która myślała, że wszystko straciła
Stronę Milion Cudownych Listów założyłam po to, by pomagać innym, ale ta strona pomogła również i mnie – nawet chyba nie potrafię powiedzieć, jak bardzo. Nie mam cienia wątpliwości, kiedy mówię, że to właśnie jej zawdzięczam ocalenie.
Potrafię pomagać innym dlatego, że też TAM byłam. Przezwyciężyłam trudne chwile i powróciłam. I wiem, że teraz będzie już dobrze. Możemy zarażać się optymizmem, możemy być dla siebie nawzajem promykiem słońca.
Wszyscy jesteśmy połączeni.
Jodi Ann Bickley
Kiedy Jodi Ann Bickley miała pięć lat, zmarła jej ukochana babcia. Mama Jodi zachęciła ją, by napisała list do babci, i zapewniła, że listonosz dostarczy go do nieba. Dziewczynka zapamiętała, jak napisanie listu pocieszyło nie tylko ją, ale i mamę. To doświadczenie sprawiło, że jako nastolatka Jodi zaczęła pisać pełne optymizmu liściki i notki, którymi podnosiła na duchu nieznajomych.
Latem 2011 roku Jodi wiodła szczęśliwe życie. Udało się jej przezwyciężyć różne trudności, angażowała się w działalność artystyczną i z nadzieją patrzyła w przyszłość. To właśnie wtedy zachorowała na zapalenie mózgu i na długie tygodnie trafiła do szpitala.
Przykuta do łóżka i załamana, Jodi doszła do wniosku, że albo się podda, albo wykorzysta ten czas, by zdziałać coś dobrego. Założyła stronę internetową, zachęcając tych, którym mniej lub bardziej nie układa się w życiu, by skontaktowali się z nią, a ona napisze do nich pokrzepiające listy.
Odzew był nieprawdopodobny.
Przeczytajcie inspirującą historię Jodi i jej miliona cudownych listów.
Życie poetki-performerki Jodie Ann Bickely zmieniło się nie do poznania latem 2011 na festiwalu muzyczno-artystycznym Bestival. Niewinne ugryzienie kleszcza doprowadziło do zapalenia mózgu. Jodi długo walczyła o powrót do samodzielności i do dziś zmaga się z problemami zdrowotnymi.
W jednej z najtrudniejszych w jej życiu chwil Jodi wpadła na pomysł projektu Milion Cudownych Listów – zapragnęła do każdego, kto tylko tego potrzebuje, wysłać serdeczny uścisk w kopercie. Chcąc powstrzymać choć jedną osobę przed krokiem w przepaść, Jodi tak naprawdę uratowała samą siebie.
Kiedy zakładała stronę onemilionlovelyletters.com, nie miała pojęcia, ile osób napisze do niej z prośbą o list. Podobnie nie spodziewała się maila od wydawcy z pytaniem, czy chciałaby napisać książkę o jej pomyśle i jego niezwykłej sile rażenia – ani tego, że pewnego dnia zostanie zaproszona jako prelegent na konferencję TEDx.
Dziś książka Jodie jest bestsellerem, ona zaś nadal prowadzi swój projekt, a pomaga jej w tym kilkadziesiąt osób z różnych stron świata. Mieszka w Birmingham, jest szczęśliwą mężatką i świeżo upieczoną mamą.
Cudowne listy to koło ratunkowe dla wszystkich, którzy cierpią i zmagają się z trudnościami, ale zamiast dać za wygraną, chcą o siebie walczyć. Książka Jodi Ann Bickley jest doskonałym lekarstwem. Nieważne, czy boli cię ciało, serce czy dusza – jej słowa cię uleczą. Jeśli myślisz, że pora się poddać, zajrzyj do Miliona cudownych listów przemyśl to raz jeszcze. Czytając tę książkę, docenisz swoje cudowne życie i sięgniesz po jeszcze więcej
Regina Brett (autorka bestsellerów Bóg nigdy nie mruga, Jesteś cudemi Bóg zawsze znajdzie ci pracę)
Znam Jodi prawie od siedmiu lat. Kiedy spotkałem ją po raz pierwszy, była początkującą poetką i tak samo jak ja próbowała się przebić, występując przy każdej okazji. W 2011 roku przyszła na mój koncert na Bestivalu, a kilka miesięcy później dowiedziałem się, że jest sparaliżowana – większość ludzi takiej sytuacji zrezygnowałaby ze swoich marzeń i planów albo nawet zaczęłaby się nad sobą użalać.
Tymczasem za każdym razem, kiedy widziałem się z Jodi, okazywało się, że odzyskuje władzę w kolejnej części ciała i powoli wraca do zdrowia.To fantastyczna książka fantastycznie utalentowanej autorki. Jestem niesamowicie dumny ze wszystkiego, co osiągnęła Jodi.
Zachwycony Ed x’
Ed Sheeran
Co ona zmieniła w nas?
Pogląd na problemy życia codziennego oraz to, że nasze problemy nie są, aż tak ciężkie i można je swobodnie pokonać. I to, że należy pomagać każdemu, kto jej potrzebuje, ponieważ to my możemy jej kiedyś potrzebować. Autorka książki chciała skończyć ze swoim życie, ale uświadomiła sobie, że ktoś jednak ma gorzej od niej i głupotą byłoby odbierać sobie życie. Dlatego też pamiętajmy... nasze problemy nie zawsze są tak ciężkie, inni mogą mieć znacznie gorzej i nie poddawajmy się w życiu tak łatwo.
5. Jedyny i niepowtarzalny Ivan
Zainspirowana prawdziwą historią opowieść o gorylu, który kilkadzesiąt lat spędził w „mini zoo”, mieszczącym się przy centrum handlowym, nie widząc żadnego innego przedstawiciela swojego gatunku.
Powieściowy Ivan, srebrnogrzbiety goryl, spędza czas na spaniu, jedzeniu, oglądaniu telewizji, rozmowach ze swoją przyjaciółką słonicą Stellą i bezpańskim psem Bobem. Z rzadka tylko wspomina dżunglę, którą musiał opuścić jako dziecko. Właściwie to wystarcza mu życie, jakie prowadzi – o ile może zajmować się sztuką, czyli malowaniem obrazów.
Kiedy poznaje Ruby, nie potrafiącą przywyknąć do niewoli malutką słonicę odebraną rodzinie, zaczyna inaczej patrzeć na miejsce, gdzie razem żyją. I tylko od Ivana będzie zależeć czy uda się coś zmienić w jej życiu na lepsze.
Trzymając kciuki za Ivana, trzymamy je tak naprawdę za nasze własne człowieczeństwo i odwagę. Trzymamy kciuki za nadzieję i spełnianie marzeń.
Katherine Applegate miesza ze sobą humor i smutek, by stworzyć niezapomnianą opowieść o przyjaźni i nadziei. W 2013 roku książka otrzymała prestiżową nagrodę Newbery Medal za wybitny wkład w literaturę dziecięcą.
Co ona zmieniła w nas?
Spojrzenie na zwierzęta, też żyjące na wolności, jak i te trzymane w klatkach oraz o przyjaźni. Każde zwierzę potrzebuję trochę wolności w swoim życiu, dlatego nie ograniczajmy im jego. Jedynym argumentem dla trzymania zwierząt w klatkach naszym zdaniem jest fakt, że dany gatunek może wyginąć i może to pomóc w ochronie go. Jeżeli chodzi o przyjaźń to książka pokazuje nam ból jaki powstaje, po jego stracie...
Miłego wieczoru :*
Komentarze
Prześlij komentarz